Mornok wykorzystał że łosica zajęła się Rubym. Kiedy pochyliła się oszołomiona atakiem skoczył na jej głowę wbijając swój lśniący
kieł w jej oko. Łosica upadła pod jego ciężarem mimo to odrzuciła go od siebie na metr.
Offline
Psowaty
Łosica upadła na ziemię, wydając z siebie ryk bólu. Wadera wykorzystała to, po czym po kilku sekundach znalazła się przy jej gardle wbijając w nie kły. Samica zaczęła bezradnie wymachiwać przednimi i tylnimi nogami, tym razem wadera unikała kopnięć. Czekała aż ktoś jej pomoże, bo prędzej czy później ofiara i tak ją kopnie.
Offline
Złapał szczękami za nos ofiary miażdżąc go przy okazji. Odciął jej dopływ powietrza i łosica po chwili padła bezwładnie. Uśmiechnął się do wszystkich, po czym złapał za tylną nogę i zaczął ciągnąć w stronę jaskini. Szło mu to ciężko, ponieważ kopytna była dosyć tłusta i ciężka.
[img]http://25.media.tumblr.com/tumblr_mb9zmvONVo1rvqt9bo1_500.gif[/img]
Statystyki:
S:Siła - 4
Z:Zręczność - 3
Sz:Szybkość - 3
W:Wytrzymałość - 4
Offline
Psowaty
Pomogła Cedrikowi zataszczyć upolowane zwierze do reszty. Gdy już byli na miejscu, wadera wyrwała płat mięsa z boku łosicy i położyła się pod drzewem, zataczając się lekko. Kopniak samicy był bardzo bolesny i prawdopodobnie poważny, waderę cały czas bolała głowa.
Ostatnio edytowany przez Radioactive (2013-12-07 19:35:35)
Offline
Mornok podszedł do Radio. Nic ci nie jest? - Zapytał i zaczął jeść - Ciekawe kiedy ta cała wścieklizna zniknie.
Mam nadzieję że szybko to miejsce co prawda jest wolne od tej zarazy, ale ja wolę aby moje mieszkanie było ciepłą norą w głębi lasu.
Ostatnio edytowany przez Monor (2013-12-07 22:16:52)
Offline
Psowaty
- Chyba nic mi nie jest. Ta łosica kopnęła mnie w głowę. trochę boli, ale to chyba nic poważnego.
Gdy zjadła już swoją część, postanowiła że poszuka jakiegoś wodopoju. Poszukiwania jednk nie były długie. Niedaleko ich miejsca pobytu znajdowało się nie wielkie jezioro. Pochyliła się, aby napić się wody, gdy poczuła ogromny ból w głowie. Upadła na brzegu tracąc przytomność.
Offline
Mornok pobiegł za Radio nie wierzył że nic jej nie jest. Kiedy zobaczył że upada przeciągnął Ją nieco bliżej ,,obozowiska" i pobiegł po Cedrika. Cedrik - Zaczął - Radio zemdlała przy jeziorku zaciągnąłem Ją nieco bliżej. Chodź, szybko!
Mornok przeniósł Ją bliżej nory i spróbował ocucić.
Ostatnio edytowany przez Monor (2013-12-07 22:37:20)
Offline
Shelby słyszała ryk jakiegoś zwierzęcia, więc domyśliła się że polowanie przebiega pomyślnie. Gdy zauważyła powrót wilków ogarną ją dziwny spokój, głód dawał jej się już we znaki. Kiedy spostrzegła jak Radio chwiejnie chodzi, a potem upada, szybko wstała i podbiegła do wadery.
- Radio, obudź się.- Powiedziała jej prosto do ucha. Następnie potruchtała prędko do Cedrika.
- Co się stało na tym polowaniu?!- Spytała i zaniepokojona spojrzała na nieprzytomną wilczycę.
Ostatnio edytowany przez Lilianna (2013-12-07 22:59:42)
[img]http://imageshack.us/a/img543/8167/d5p9.jpg[/img]
Życie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marzeń,
jest tylko zupełnie inne. ~William Szekspir
Statystyki:
S:Siła - 4
Z:Zręczność - 2
Sz:Szybkość - 3
W:Wytrzymałość - 4
Offline
Na polowaniu kopnęła Ją łosica - powiedział do Shelby uspokajającym tonem - Po powrocie z polowania bolała Ją głowa.
Mornok ponownie do niej podbiegł próbując ocucić. Zanieśmy Ją do nory - powiedział i nie czekając na odpowiedź zaczął ,,nieść" Ją do nory.
Offline
Psowaty
Obudziła się na czyimś grzbiecie. Wymamrotała jakieś niezrozumiałe słowa, poczym spadła na ziemię. Wstała powoli. Obraz był rozmyty, a w uszach słyszała szum.
- Wybaczcie, że was tak przestraszyłam. Powinnam bardziej uważać. - powiedziała, gdy wzrok i słuch wróciły do normy.
Otrzepała się z ziemi i śniegu, poczym niepewnie skierowała swoje kroki w stronę nory obok drzewa. Tam się położyła. Ból w głowie był mniejszy, ale nie chciała ryzykować, że znowu straci przytomność.
Offline