Administrator - 2013-11-03 16:22:45

http://imageshack.us/a/img7/9449/l87l.jpg

Na suchej, białej skale znajdują się jeziora o barwach tęczy.
Nie są szkodliwe, na kolor wpływa rodzaj podłoża...
A niedaleko można usłuszeć szum fal morskich.

Lilibeth - 2013-11-03 21:23:39

Po krótkiej przechadzce wróciła na tereny, które należały do niej. Każdy krok po przesiąkniętej minerałami ziemi wyrzucał w powietrze niewielkie ilości pyłu. Przycupnęła przy tęczowym jeziorku i z mieszanymi uczuciami schyliła łeb i musnęła wodę wąsami. Wydawała się być w porządku, nie licząc koloru... jednakże odważnie zaczęła brać ją do pyszczka, łyk po łyku aż zaspokoiła pragnienie. położyła się na niższym stopniu jeziora, które po przyjrzeniu się było bardzo głębokie. Tylko łeb nie był zamoczony, położyła go na brzegu i zamknęła oczy.

Wood. - 2013-11-03 21:53:31

Nareszcie wróciła do swoich terenów. Lekko już zmęczona wędrówkami doszła do jeziora. Usiadła przy brzegu, ale widząc kawałek od siebie znajomą już tygrysicę wstała i podeszła do niej.
- Hm... Witaj, znów się spotykamy - przywitała się trochę niezręcznie i ponownie usiadła.

Lilibeth - 2013-11-03 22:02:57

- Hej, nic dziwnego, w końcu to nasz teren. - Mruknęła. Nie otwierała nawet oczu, po głosie słyszała, że jest to ten kolosalnych rozmiarów lygrys.

Wood. - 2013-11-03 22:09:30

- Ta. Żeby tylko niektóre osobniki, które niestety żyją w tej krainie, o tym wiedziały - wymruczała cicho. Rozejrzała się leniwie po terenie, jakby w nadziei, że zobaczy jakiegoś zbłąkanego wilka. Miała ochotę pokazać im któregoś dnia kto tutaj panuję, ale cóż... Ziewnęła szeroko i położyła się.

Lilibeth - 2013-11-03 22:33:34

Uśmiechnęła się pod nosem, wiedząc co miała na myśli Holly. Czas leciał nieubłaganie, w końcu nastąpił późny wieczór.
- Czas się zbierać... - mruknęła po czym podniosła swoje gnaty, otrzepała się z chłodnej już wody i ruszyła w stronę polany.

Wood. - 2013-11-03 22:42:37

Widząc odchodzącą tygrysicę również się podniosła. Ruszyła w stronę innych terenów, szukając towarzystwa.

Triss - 2013-11-24 19:25:10

Jakie one piękne...
Pozwoliła sobie chwilę je popodziwiać, po czym napięcie się odwróciła i odbiegła. Od dawna nikogo tu nie było, a Holly czekała na raport.

www.cszgierz.pun.pl www.heineken.pun.pl www.jackson.pun.pl www.diversslain.pun.pl www.mibm2006.pun.pl