- Hidden Lands http://www.hiddenlands.pun.pl/index.php - Góry skaliste http://www.hiddenlands.pun.pl/viewforum.php?id=21 - Jezioro http://www.hiddenlands.pun.pl/viewtopic.php?id=48 |
Administrator - 2013-10-31 17:18:16 |
|
Mallcoy - 2013-11-01 18:33:11 |
Przyszedł z wilczycą nad jezioro... w oddali bylo widac stada łosi pasących się w płytkiej wodzie. Wszedł do niej i zamoczyl swoje rany.. |
Radioactive - 2013-11-01 18:37:21 |
Tak samo jak wilk weszła do wody. Zimna woda dała jej prawdziwą ulgę. Przeszywający ją ból w końcu zmalał. Wyszła z wody, otrzepała się z niej i położyła się. |
Mallcoy - 2013-11-01 18:59:54 |
-Musimy bardziej uważać, robimy z siebie zwierzynę łowną, mimo, iż jestesmy drapieznikami... ale ze mnie dureń. - parsknął otrzepując się z wody. - następnym razem nie pojdzie im tak latwo, niechby jedna z nich zaatakowala... nie mialaby szans. |
Radioactive - 2013-11-01 20:26:20 |
-Gdy będziemy trzymać się razem to powinniśmy dać radę powalić jednego kota, ale nigdy nie wiadomo ile może stanąć nam na drodze. |
Mallcoy - 2013-11-01 20:31:12 |
-Na pewno nie jesteśmy sami... mam taką nadzieję. Na pustkowiu widziałem coś białego, ale nie wiem czy był to wilk, czy kot... w sumie ogon miał jak psowaty. - zamyślił się spoglądając w swoje odbicie. |
Rinnix - 2013-11-01 20:32:13 |
Szła, i szła... |
Radioactive - 2013-11-01 20:38:19 |
-Racja... |
Daenerys - 2013-11-01 20:43:33 |
Na miejsce walki dotarła za późno. Ruszyła tropem wilków. Po jakimś czasie zobaczyła jezioro. Woda! Łapczywie piła i piła... Wtedy jej uwagę zwróciły 3 obecne tutaj wilki. |
Mallcoy - 2013-11-01 20:44:23 |
Zjeżył sierść spuścił łeb i podszedł bliżej. |
Rinnix - 2013-11-01 20:45:58 |
Zauważąc wilki, podeszła |
Daenerys - 2013-11-01 20:46:42 |
Daen spokojnie, z postawionymi uszami i podniesioną głową obserwowała podchodzącego zjeżonego, mokrego wilka. Spodobał jej się. |
Mallcoy - 2013-11-01 20:47:34 |
Poczuł się osaczony z każdej strony, obnażył kły i nieco się cofnął. |
Daenerys - 2013-11-01 20:48:17 |
Spojrzała na białą waderę. Zamruczała. |
Radioactive - 2013-11-01 20:50:11 |
Wstała leniwie i podeszła do nowo przybyłych wilków. |
Rinnix - 2013-11-01 20:50:17 |
-Powiem, skoro Cię to tak interesuje...Mam na imię Rinnix. |
Daenerys - 2013-11-01 20:51:22 |
Daen zamerdała ogonem. |
Radioactive - 2013-11-01 20:52:22 |
-Dobry pomysł. - zamerdała z podekscytowania ogonem. |
Mallcoy - 2013-11-01 20:52:36 |
Nieco zawstydzony obrócił łeb i patrzył na nie kątem oka. *Tyle wader w jednym miejscu... mam nadzieję, że nie zwariuję* - pomyślał patrząc na horyzont. Po czym postawił uszy i wbił w nie swoje szkarłatne oczy. |
Rinnix - 2013-11-01 20:53:09 |
-Szczerze, to też jestem głodna. |
Daenerys - 2013-11-01 20:53:14 |
-Prowadź! |
Radioactive - 2013-11-01 20:53:49 |
-No to prowadź do niej. - Wstała gotowa do biegu. |
Rinnix - 2013-11-01 20:56:05 |
-Pośpieszmy się, zaraz zajdzie słońce, a nie chcę robić sobie kłopotów. |
Mallcoy - 2013-11-01 20:56:25 |
Przewrócił oczami i podreptał w północną część rozlewiska. Nie było niczego, prócz pustki, jednakże po chwili z traw wyłonił się wielki łeb. Oblizał się i zaczął powoli okrążać łosicę. |
Daenerys - 2013-11-01 20:57:39 |
-Jesteśmy stworzeni do polowań nocą, w świetle księżyca. Potrzebuję tylko tropu. |
Radioactive - 2013-11-01 20:58:44 |
Pobiegła za wilkiem w stronę łosicy czekając na odpowiedni moment do ataku. |
Rinnix - 2013-11-01 20:59:25 |
Cicho zakradła się do zwierzyny gotowa na atak. |
Mallcoy - 2013-11-01 21:00:27 |
Czekał na odpowiedni moment, gdy łoś powoli schylił łeb by wyjeść glony porastające dno, dał znak wilczycom i cicho ruszył w jego stronę. |
Daenerys - 2013-11-01 21:00:30 |
Daen rzuciła się łosicy do gardła. |
Rinnix - 2013-11-01 21:02:15 |
Rinnix naskoczyła na łosice. Ugryzła ją w kark i powaliła w wodę. |
Daenerys - 2013-11-01 21:03:11 |
Mocno zacisnęła szczęki i nie puszczała. |
Radioactive - 2013-11-01 21:03:57 |
Zakradła się cicho w stronę łosicy. Odczekała kilka sekund przymierzając się do ataku i rzuciła się na zwierzynę zatapiając swoje kły w jej bok. |
Mallcoy - 2013-11-01 21:05:06 |
Podbiegł do łosicy i zmiażdżył jej nozdrza, które były w uścisku jego masywnych szczęk. Gdy ta przestała wierzgać, wszyscy już wiedzieli, iż dzieło zostało dokonane... rozszarpał jej brzuch i zaczął się posilać. |
Rinnix - 2013-11-01 21:05:52 |
Rinnix puściła zakrwawioną szyję łosicy. |
Radioactive - 2013-11-01 21:05:59 |
Wyrwała kawał mięsa i oddaliła się. |
Daenerys - 2013-11-01 21:06:36 |
Gdy łosica leżała martwa, z radością zabrała się za pożeranie mięsa i wyszarpywaniem serca. Posilona, zawyła do pełni. |
Radioactive - 2013-11-01 21:08:19 |
Zadowolona i najedzona wadera schyliła pysk ku wodzie i zaspokoiła pragnienie. |
Rinnix - 2013-11-01 21:09:13 |
-Nie wiem jak wy, ale ja wole odejść od tego miejsca. |
Daenerys - 2013-11-01 21:09:39 |
Ruszyła za Radioactive. Napiwszy się, starannie wylizała pysk i łapy i położyła pod najbliższym drzewem, radośnie mrużąc oczy i obserwując resztę. |
Mallcoy - 2013-11-01 21:09:57 |
Oblizał pyszczek z krwi, która i tak była widoczna... w końcu wsiąknęła w sierść. Wyszedł z wody, w której dokonano morderstwa, wytrzepał się z niej, i spoglądając w księżyc zamknął oczy. |
Rinnix - 2013-11-01 21:12:02 |
Oblizała się i napiła tak jak reszta. |
Daenerys - 2013-11-01 21:12:10 |
Ostrożnie podeszła do Cedrika i mruknęła, czekając na jego reakcję. Czuła na sobie spojrzenie wilczycy, skinęła jej głową. |
Radioactive - 2013-11-01 21:15:12 |
Włożyła pysk do wody aby umyć go z krwi, tak samo zrobiła z łapami. Weszła na bardziej suchy teren i położyła się. |
Mallcoy - 2013-11-01 21:15:58 |
Niechętnie otworzył oczy i zauważył, jak Daen nad nim siedzi... powieki nalegały, aby ten zasnął, tak więc bez zbędnego biadolenia powiedział. |
Rinnix - 2013-11-01 21:16:14 |
-Masz racje. No to.....idziemy ? |
Daenerys - 2013-11-01 21:17:45 |
Daen czym prędzej przytuliła się do boku Cedrika. Zawsze trochę cieplej. |
Rinnix - 2013-11-01 21:19:58 |
-Jak chcesz Daen.. |
Mallcoy - 2013-11-01 21:20:19 |
-Dokładnie. A jeżeli martwicie się o bezpieczeństwo, niech jedna stanie na straży nocnej... - mruknął niechętnie. |
Radioactive - 2013-11-01 21:21:04 |
-Ja mogę pilnować. |
Daenerys - 2013-11-01 21:21:20 |
-Wiem, ale jeśli zostaniemy razem, łatwiej będzie walczyć z tymi głupimi kotami. Jednak 1 na 2 to nie to samo co 4 na 2. |
Rinnix - 2013-11-01 21:23:00 |
-No dobra..Zostanę, ale nie mam zamiaru zasnąć, by tego nie widzieć.. |
Daenerys - 2013-11-01 21:24:41 |
-Bądź silna. W stadzie raźniej. Razem jesteśmy bezpieczni, obudźcie mnie jakby coś się działo. |
Radioactive - 2013-11-01 21:25:53 |
Usiadła na jednym z kamieni i obserwowała okolice. Nic ciekawego się nie działo. Oczy wadery powoli zaczynały robić się ciężkie, jednak wiedziała że musi być na straży. Zaczęło się jej robić zimno. Trochę się trzęsła jednak nie dawała po sobie tego poznać. |
Rinnix - 2013-11-01 21:28:30 |
Z przykrą miną spojrzała na Cedrika i mruknęła coś pod nosem patrząc w gwiazdy, po czym cicho uciekła w stronę Północy. |
Radioactive - 2013-11-01 21:35:37 |
Spostrzegła że Rinnix ucieka. |
Mallcoy - 2013-11-01 21:35:38 |
Nastał świt, Cedrik obudził się nadal wilgotny. Pysk nadal różowy od krwi zamoczył w wodzie, aby go obmyć, po czym krzyknął na całe rozlewisko. |
Radioactive - 2013-11-01 21:37:30 |
Przysypiająca wadera przestraszyła się krzyku i spadła z kamienia na którym leżała. |
Daenerys - 2013-11-01 21:39:56 |
Daen uniosła łeb i zamrugała kilka razy, próbując pozbyć się z oczu resztek snu. Noc zleciała za szybko. Wstała i przeciągnęła się po czym napiła orzeźwiającej wody. Spojrzała przyjaźnie na resztę. |
Mallcoy - 2013-11-01 21:40:49 |
-Nie ma za co - uśmiechnął się życzliwie, po czy dodał - w końcu jakieś sensowne wybudzenie. - Zamerdał puchatym ogonem i zaciągnął się powietrzem. Po czym odpowiedział na pytanie Daen. |
Radioactive - 2013-11-01 21:42:57 |
-No dobrze, a ktoś wie gdzie to jest? - spytała wilki. |
Daenerys - 2013-11-01 21:44:40 |
Życzliwie zaśmiała się w duchu, patrząc na uszy Cedrika. |
Mallcoy - 2013-11-01 21:48:53 |
-Poradzimy, owszem... ale ona może nie przetrwa sama. Doświadczyłem na swojej skórze co potrafią zrobić te koty... - rzucił nieco obojętnie, jednakże martwił się o nią. W końcu to wilk, za każdego jednego pójdzie w ogień. |
Daenerys - 2013-11-01 21:50:28 |
- Zbliża się zima, nie możemy iść na północ, to samobójstwo. Właśnie stamtąd wróciłam. |
Mallcoy - 2013-11-01 21:51:36 |
Westchnął po czym powiedział: |
Daenerys - 2013-11-01 21:53:30 |
Spojrzała po pyszczkach wilków. *To moi towarzysze, zaczyna się piękna przygoda*, pomyślała. |
Radioactive - 2013-11-01 21:55:14 |
- No to na co czekamy? Chodźmy. - zamerdała szczęśliwie ogonem. |
Mallcoy - 2013-11-04 16:42:27 |
Wrócił nad jezioro. Tutaj czuł się w sumie najlepiej... dobre wspomnienia były dla niego ochroną przed smutkiem. W wodzie nadal leżały już rozkładające się szczątki po polowaniu na łosia. Uśmiechnął się i pokuśtykał dalej. Przy lesie stała drewniana chata, zaszedł do niej i ostrożnie pyskiem otworzył drzwi. |
Rinnix - 2013-11-04 16:57:24 |
White po kilku godzinach podróży znalazła jezioro. Spacerowała sobie w te i z powrotem. Przy lesie ujrzała drewnianą chatkę, ale jej uwagę przykuł raczej zapach zaschniętej krwi i wilka. Uznała, że w środku może być mocno ranny bądź martwy wilk. Weszła do środka i ujrzała wiele rzeczy takich jak drewniany stół czy zrobiona komoda oraz leżącego wilka. Zastanawiała się czy jest martwy, czy tylko śpi. Miała ochotę na tylko jedno, by już nigdy nie ujrzał tak pięknego świata, ale instynkt jej podpowiadał by go zostawiła. Nie wiedziała co zrobić, więc po prostu położyła się obok niego. Po kilku minutach zasnęła. |
Mallcoy - 2013-11-04 17:01:56 |
Gdy się obudził zauważył kota leżącego obok niego... cała ta kłótnia tak go przybiła, że czuł obojętność, czy zostanie za chwilę rozerwany, czy przeżyje kolejne nędzne dni... myślał o Daen. Tęsknił za nią... za nią prawdziwą. Nie wiedział czy zmieniła się przez rangę, którą teraz nosiła, czy po prostu udaje, aby mieli ją za odpowiedzialną. |
Rinnix - 2013-11-04 17:09:46 |
Obudziła się. Wilk już nie leżał na łóżku, nie było go w chatce. White poczuła tylko psią ślinę na uchu i cichy odgłos dreptania. Wyszła przed chatkę, zobaczyła tylko kontur wilka znikający w oddali. *Raczej się mnie nie wystraszył, skoro polizał mnie po uchu. Albo po prostu chciał zobaczyć jak smakuję..* |
Wood. - 2013-12-04 14:27:35 |
Holly biegła z pumą tak długo, aż dotarła tu. Po drodze widziała jeszcze kilka zwierząt, które wyglądały na chore. Jednak w tym miejscu nie było czuć już tego dziwnego zapachu, a łosie, które krążyły po okolicy wyglądało normalnie. Cokolwiek to było tutaj nie dotarło. Usiadła na brzegu jeziora i rozglądała się jeszcze po terenie, jednak po chwili się uspokoiła. Martwiła się o inne koty, zwłaszcza o Leona, ale powrót na polany byłby teraz głupotą. Zaraza pewnie dotarła już wszędzie, prócz kilku miejsc, a koty nie są głupie, pewnie też uciekną też w te okolice. |
Triss - 2013-12-04 21:05:54 |
Była lekko zdyszana po długim biegu i przeprawie przez już ośnieżone góry. Na szczęście, przełęcz, którą dostały się do jeziora, wciąż była dostępna. |
Wood. - 2013-12-04 22:54:00 |
- Mam nadzieję, że inni zdążyli pouciekać. No cóż, chyba będziemy musiały zostać tu na jakiś czas. - mruknęła trochę przybita. Zastanawiała się jak wykorzystać czas, podczas którego będą musiały tu siedzieć. W końcu postanowiła, że poduczy Triss w walce i spróbuję kogoś odszukać z kotów, może ktoś znajduję się w okolicy. Ale to następnego dnia. |
Triss - 2013-12-05 00:03:28 |
Myśli Triss biegły podobnym torem, chociaż oczywiście nie zdawała sobie z tego sprawy. Zanim jednak zacznie naukę, musiała coś jeszcze załatwić. |
Wood. - 2013-12-05 00:08:25 |
Odprowadziła Triss spojrzeniem, po czym dzięki jej wskazówkom doszła do skał. Wskoczyła na jedną z nich i patrzyła na powoli zachodzące słońce. Ziewnęła, położyła łeb na łapach i zasnęła. |
Triss - 2013-12-05 00:36:35 |
Cicho wróciła nad jezioro i z radością odnotowała obecność Holly na skałach, o których puma wcześniej mówiła. Nie chciała budzić towarzyszki, nawet, by przekazać wieści, więc po prostu położyła się obok niej. Niedługo potem, także ona zapadła w płytką drzemkę. |
Midnight - 2013-12-05 13:42:29 |
Szła nieśpiesznym krokiem sama nie wiedząc gdzie się kieruje. Co chwilę rozglądała się na różne strony, zauroczona pięknem tego miejsca. Naprawdę tu ładnie. Powoli zachodziło słońce, a Midnight była bardzo zmęczona. Zaczęła poszukiwania jakiegoś dogodnego i bezpiecznego miejsca aby przespać noc. Usiadła przy brzegu jeziora i napiła się wody. Gdy ugasiła pragnienie, jeszcze chwilę szukała jakiejś jaskini, lub czegokolwiek, gdzie mogła poczuć się bezpiecznie. Nagle na skałach zauważyła dwa koty, które prawdopodobnie spały. Przyglądała im się chwilę, zastanawiając się, czy są agresywnie nastawione do nowych przybyszów. Zrezygnowana i zmęczona wskoczyła na małą skałę, po czym zapadła w płytki sen. |
Wood. - 2013-12-05 18:37:59 |
Obudziła się po kilku godzinach. Triss już wróciła i jeszcze spała. Jej uwagę zwrócił obcy tygrys, który spał na skałach niedaleko nich, on również spał. Ziewnęła i przeciągnęła się. Miała ochotę przejść się gdzieś, gdziekolwiek, ale najpierw poczeka aż Triss się obudzi i jej powie, czy kogoś widziała w okolicy. |
Triss - 2013-12-05 20:59:32 |
Otworzyła oczy i szeroko ziewnęła, ukazując przy tym komplet białych, ostrych kłów. Spojrzała na rozbudzoną Holly. |
Wood. - 2013-12-05 21:36:53 |
Na jej pyszczku pojawił się wyraz zadowolenia. Czyli mały zdążył uciec i nic mu nie jest, a tylko to się dla niej liczyło. Reszta kotów też pewnie już opuściła polanę, nie tylko pantera. Holly ponownie ziewnęła. Zastanawiała się, co teraz robić. |
Lilibeth - 2013-12-06 19:03:24 |
Dotarł za pumą do jakichś kamieni. Zobaczył tam tygrysa, ją, oraz Holly. Podbiegł truchtem, po czym wtulił się w nią łbem głośno mrucząc. Owinął łapki ogonem, po czym taksował wzrokiem to miejsce. |
Midnight - 2013-12-06 21:48:27 |
Obudziło ją nieśmiało wschodzące promienie słońca. Przeciągnęła się, po czym rozglądnęła się po terenie. Spojrzała w miejsce, gdzie przebywały, teraz już trzy koty. Ziewnęła leniwie, jeszcze raz przeciągnęła się, po czym podeszła do jeziora by ugasić pragnienie. Niedaleko, na horyzoncie dostrzegła małe stadko saren. Na ich widok zrobiła się jeszcze bardziej głodna. Nie tracąc okazji, cicho, na poduszkach łap skradała się w stronę pasącego się stada. Wytropiła chorą, kulejącą samicę, oddaloną kilka metrów od reszty. Kilkoma susami znalazła się tuż przy niej, skoczyła do jej gardła, przebijając tętnicę. Sarna zaczęła wierzgać i podejmowała próby ucieczki, jednak nie zdały się na nic, ponieważ chwilę od ugryzienia wykrwawiła się. Tygrysica szybko i sprawnie zataszczyła upolowane zwierze w miejsce gdzie spała i zaczęła jeść spoglądając na spłoszone stadko saren. |
Wood. - 2013-12-06 22:10:04 |
Również wtuliła się łbem w bok małego... Tfu. Teraz już szpiega, Leon był prawie dorosły. |
Triss - 2013-12-06 22:55:26 |
Z lekkim zdziwieniem obserwowała poczynania obcego tygrysa. Cóż za maniery, nawet się nie przywitał... Szybko porzuciła rozważania na ten temat, uznając, że nie ma potrzeby zaprzątać sobie tym głowy. |
Wood. - 2013-12-06 23:04:56 |
- Sama nie wiem. Właściwie skoro już tu siedzimy, i nie mamy nic do roboty... Miałam was 'nauczyć' walczyć, jeśli chcecie możemy to zrobić teraz, nigdy nie wiadomo, kiedy dojdzie do pierwszych sporów z wilkami. Lepiej być gotowym już teraz. - rzekła, po czym czekała na odpowiedź. |
Triss - 2013-12-06 23:07:15 |
- Masz rację, nie ma co zwlekać. Chętnie wysłucham paru wskazówek, jestem pewna, ze Leon także. |
Wood. - 2013-12-07 18:40:04 |
- Może najlepiej zacząć od tego, że nie warto atakować takich miejsc jak ogon, gdyż to nie zrobi zbyt wielkiej krzywdy przeciwnikowi, a on będzie miał szansę zaatakować Cię od góry. Najlepiej atakować przednie łapy, by spowolnić przeciwnika, oraz nos, gdyż jest to najczulsze miejsce u wilków, nawet najmniejsze zadrapanie powoduję u nich ogromny ból. Można atakować również oczy, pysk, uszy, szyję. No i najlepiej używać jednocześnie pazurów i kłów, a potem odskoczyć, wtedy zada się więcej obrażeń, a przeciwnik co najwyżej zdąży Cię tylko lekko ugryźć. - Holly wyszło to trochę niezręcznie, nie miała pojęcia jak zacząć, ale chyba reszta zrozumiała większość rzeczy. |
Midnight - 2013-12-08 15:25:51 |
Gdy skończyła jeść swoją ofiarę udała się na północ. |
Lilibeth - 2013-12-08 16:29:24 |
Pokręcił łbem w celu potwierdzającym, iż zrozumiał. Po czym odszedł trochę dalej, położył się i zaczął pazurami orać ziemię. |
Wood. - 2013-12-08 16:33:37 |
- Jeśli bardzo chcesz, możemy sobie zrobić coś w stylu lekcji praktycznej, czyli co zrozumieliście z mojego gadania - zaproponowała. Dawno nie walczyła... Czekała na jakieś sprzeciwy ze strony towarzyszy. |
Lilibeth - 2013-12-08 16:46:20 |
- No pewnie! W końcu jakiś rozwój wydarzeń - mruknął po czym wstał gotów, aby pójść za Holly. |
Wood. - 2013-12-08 16:47:31 |
- Odnajdź ich - wymruczała cicho, puściła Leona przodem, niech on ich wytropi. |
Lilibeth - 2013-12-08 16:50:24 |
- Tak Pani. - mruknął sarkastycznie opuszczając brwi na oczy, po czym po truchtał w pierwszą lepszą stronę. Gdy do jego nozdrzy doszedł stary zapach wilków postanowił pójść za nim, a nóż doprowadzi do starego leża, a od niego do nowego miejsca. |
Triss - 2013-12-08 23:37:20 |
Triss cały czas nie odezwała się ani słowem, w milczeniu obserwowała. Poszła za przyjaciółmi i całemu starciu przyglądała się z boku, zapamiętując dokładnie taktykę wilków, ich sposób ataku, słabe punkty. Wszystko pokrywało się z tym, co wcześniej mówiła Holly, dodatkowo puma układała już w myślach swoje własne rodzaje ataków. Obiecała sobie wykorzystać je następnym razem. Te wilki są wyjątkowo słabe, prawie im współczuję... |