Administrator - 2013-10-31 16:40:53

http://imageshack.us/a/img198/7284/y6op.jpg

Liczne wodospady otoczone kolosalnymi wręcz drzewami... nic nadzwyczajnego.

Wood. - 2013-11-03 00:59:24

Wood wędrowała długo, aż dotarła tutaj. Ponownie zawitała do dżungli, ale tego kawałka ziemi akurat nie znała. Słysząc huk wodospadów zmieniła kierunek, w którym szła i poszła w stronę wody. Zatrzymała się na brzegu i przez chwile patrzyła na jeden z licznych wodospadów, po czym napiła się wody. Na szczęście jeszcze nie była głodna, chociaż od ostatniego polowania minęło trochę czasu. Ziewnęła i wdrapała się na drzewo. Wolała spać na drzewie niż na ziemi. Nie to, że obawiała się wilków. One pewnie przez jakiś czas nie ruszą się z jaskini. Po prostu wolała spać na drzewie. Ułożyła się wygodnie, oparła łeb na łapach i zapadła w półsen.

Lilibeth - 2013-11-03 14:03:01

Po krótkim czasie przybiegła nad wodospady za Wood. Otarła się o nią pyszczkiem i położyła się. Zwiesiwszy głowę nad wielką przepaścią jej oczy od razu nabrały podziwu.

Wood. - 2013-11-03 14:05:24

Drgnęła zaskoczona. Musiała zasnąć. Skoczyła na równe łapy, ale widząc, że to tylko Lil uspokoiła się.
- Musisz się tak podkradać?

Daenerys - 2013-11-03 14:14:46

Daen cicho szła leśną ścieżką. Nagle do jej nosa doleciał duszący odór kotów. Natychmiast zjeżyła sierść i przybrała pozycję "do ataku", alarmując tym samym towarzyszy.
- Są nad klifem. Zajdźmy ich z trzech stron - syknęła.

Nanoose - 2013-11-03 14:19:01

Wszedł wolnym krokiem. Oglądał krajobraz i takie tam. Zatrzymał się gdy usłyszał słowa wilczycy.
- Dobrze- szepnął i zaczął iść na lewe skrzydło.

Lariethene - 2013-11-03 14:20:54

Skinęła łbem Alfie i okrążyła ich z prawej strony.

Daenerys - 2013-11-03 14:24:12

Daen wyszła na polanę. Dwa koty leżały na drzewie nad przepaścią. Daen chciała sprawiać wrażenie samej, wiatr wiał na jej korzyść, bo od strony kotów.
- Na mój sygnał - szepnęła.
Do kotów krzyknęła z drwiną:
- Chowacie się jak małpy na drzewach?

Wood. - 2013-11-03 14:25:08

Spojrzała na wilka z pogardą.
- O, popatrz, to ten kundel. Jak tam nosek?

Lilibeth - 2013-11-03 14:26:59

Spojrzała znudzona na wilki, po czym zeskoczyła z drzewa i usiadła przed waderą.

Daenerys - 2013-11-03 14:27:47

Daen zmarszczyła nos i zaczęła warczeć. Zwróciła się do pantery.
- Boisz się zejść na ziemię, kiciu? Ach, zapomniałam, pewnie plecki bolą.
Drugi, mniejszy kot zeskoczył na ziemię tuż przed nią. Wilczyca uniosła brwi w oczekiwaniu.

Wood. - 2013-11-03 14:28:32

Zeskoczyła i usiadła obok Lil.
- Mówiłaś coś? Nie wiedziałam, że wilki mają jakąś krwawą plamę zamiast nosa. Dziwne.

Daenerys - 2013-11-03 14:29:59

Daen lekko skinęła głową, co było sygnałem dla Nanoose'a i Lariethene. Ciekawe, co teraz zrobią szczury.

Lariethene - 2013-11-03 14:30:54

Wyskoczyła z krzaków i rzuciła się na czarną panterę. Była jej wielkości. Zacisnęła pasywne szczęki na uchu i przewróciła na skraj urwiska.

Nanoose - 2013-11-03 14:31:41

Nanoose zauważył znak. Wadera skinęła głową. Basior bez chwili zwłoki skoczył na łaciatą krowę wgryzając się w jej kark. Z jego gardła wydobywał się warkot.

Daenerys - 2013-11-03 14:32:00

Daen niczym taran wbiegła w leżącą panterę i zepchnęła ją w przepaść.

Lilibeth - 2013-11-03 14:32:26

Rzuciła się w stronę basiora. Przejechała szponami po pysku rozrywając nozdrze i robiąc szramy.

Wood. - 2013-11-03 14:33:20

Wbiła pazury w boki wilczycy. W tym samym momencie zauważyła, że zsuwa się z krawędzi, ale pociągnęła za sobą wilczycę. Na chwile zawisła w powietrzu, gdyż wilczyca się czegoś chwyciła. Poczuła, że jej pazury rozorały boki wilczycy, nadal się zsuwała, aż poczuła, że jej pazury nie mają już punktu zaczepienia. Spadła.

Nanoose - 2013-11-03 14:34:13

Nanoose syknął. Okrążył kota i uderzył w jego bok przewracając go. Tym samym łaciata znalazła się bliżej urwiska.

Lilibeth - 2013-11-03 14:34:57

Zatopiła kły w jego uchu przebijając na wylot. Byli razem blisko urwiska, mało nie spadli.

Lariethene - 2013-11-03 14:36:39

Rzuciła się na kota i uderzyła masywnym łbem w bok, spadł za swoim życiowym towarzyszem.

Daenerys - 2013-11-03 14:41:40

- Nie żyją - powiedziała. Uśmiechnęła się szeroko. - Udało się. Mocno ucierpieliście? - zerknęła na swój poharatany bok. Nawet ten ból nie zmeini jej dobrego humoru.

Lariethene - 2013-11-03 14:43:16

- Ja w ogóle nie ucierpiałam. Obejrzała się z każdej strony i odpowiedziała z żalem.

Nanoose - 2013-11-03 14:43:28

Basior uśmiechnął się.
- Nie, nie można tego powiedzieć o tobie - powiedział wpatrując się w zakrwawiony bok wadery.

Daenerys - 2013-11-03 14:44:37

- Spójrz na swoje ucho! - roześmiała się. - Wracajmy do domu.

Nanoose - 2013-11-03 14:47:49

Uśmiechnął się.
- Ładny czerwony kolor - powiedział. - Chodźmy.
Wyszedł.

www.loda.pun.pl www.4ti.pun.pl www.motogp.pun.pl www.sportdownload.pun.pl www.tw.pun.pl